Sugar_Kane - 2011-03-01 21:27:53

Hej,

Na I roku zostałam zwolniona z łaciny na podstawie świadectwa z LO, miałam łacine 3 lata. Pani mgr jednak nie chciała mi przepisac oceny do indeksu. Byłam na I roku lekko nierozgarnięta w sprawach studenckich, teraz jestem na III i przypomniałam sobie o tej nieszczęsnej łacinie. Obliczyłam, ze bez tego lektoratu będę miała 180 ECTS za 6 semestrów. Czy mimo to moga nie dopuścic mnie do licencjatu? Prowadząca lektorat wpisała mnie na jakąś listę, ale nie mam wpisanej oceny do indeksu. Zastanawiam się, czy mogłabym dostać jakis wpis, ze byłam zwolniona (bez oceny), a te 4 ECTS nadrobiła np. z opcyjnych. Czy gdyby wizyta na konsultacjach nie pomogła, moge szukac pomocy u pani dyrektor ds dydaktycznych? Wiem, ze śpiąca królewna ze mnie, ale nie chciałabym miec problemów przed samym licencjatem. Da się jeszcze coś zrobić? Ktos z Was był zwolniony? Z góry dzięki za odp.

Kurka - 2011-03-04 22:29:19

Ja też byłam zwolniona z łaciny, ale miałam trochę inny problem z tym przedmiotem. Na początku drugiego roku powiedziałam się, że zostałam uraczona oceną "0" z łaciny, co uniemożliwiło mi otrzymywanie stypendium naukowego. Interweniowałam w tej sprawie u dziekana Pigonia i na liście potem już się znalazłam. Nie było później żadnej mowy o brakujących punktach i godzinach. Myślę, że załatwiane jest to odgórnie i dla wszystkich studentów zwalnianych z łaciny, nie powinno się "za karę" dobierać przedmiotów opcyjnych.

Relikt - 2011-04-01 20:29:38

Odpowiem standardowo: napisz podanie. Ładnie umotywuj. Czekaj na wynik. Na dłuższą metę to znacznie skuteczniejsze niż załatwianie czegokolwiek "na gębę".
Adresatem będzie, oczywiście, ten z dziekanów, który odpowiada za sprawy studenckie.

http://escuchamusica24ht.eu https://rychnov-nad-kneznou.ibetonove-jimky.cz spa w Ciechocinku